Zleć nam dochodzenie odszkodowań!

Dla tych, którzy zostali ranni w wypadku samochodowym w Polsce, niezbędne jest zrozumienie rodzajów dostępnych szkód, które można odzyskać w procesie o obrażenia ciała. Zasadniczo odszkodowania dzielą się na dwie kategorie: odszkodowania powypadkowe i odszkodowania o charakterze karnym. Mówiąc prosto, szkody wyrównawcze koncentrują się na szkodach wyrządzonych powodowi, podczas gdy odszkodowania karne koncentrują się na powstrzymywaniu zachowania pozwanego, które doprowadziło do obrażeń powoda. Odszkodowania odszkodowawcze są bardzo powszechne i są przyznawane w prawie wszystkich udanych wypadkach samochodowych. Należą do nich odszkodowania na podstawie przeszłych kosztów leczenia, utraconych zarobków i szkód emocjonalnych, takich jak ból i cierpienie.

Dochodzenie odszkodowań karne są znacznie mniej powszechne w Polsce. Aby uzyskać odszkodowanie za szkody karne, powód musi wykazać, że pozwany wykazał „faktyczną złośliwość”. Zatem powód nie może otrzymać odszkodowania za szkody karne, wykazując zwykłe zaniedbanie, a nawet lekkomyślność. Nie tylko to, ale także wykazanie faktycznej złośliwości musi zostać ustalone na podstawie jasnych i przekonujących dowodów – wyższy standard dowodowy niż zwykle stosowany w sprawach dotyczących obrażeń ciała. Niedawna sprawa ilustruje rodzaj sytuacji, która może skutkować dochodzeniem odszkodowania o charakterze karnym.

Fakty – zgodnie z opinią sądu w Warszawie powód został poważnie ranny w wypadku samochodowym, gdy nadjeżdżający kierowca próbował przejechać inny pojazd. W szczególności kość pięty powoda roztrzaskała się, pozostawiając go z ciągłym bólem i ograniczonym zakresem ruchu. Jego pięta była również zdeformowana wizualnie. Kierowca, który zawinił, zginął podczas kolizji, ale powód otrzymał 20 000 złotych od firmy ubezpieczeniowej tego kierowcy. Ponieważ jednak powód doznał tak poważnych obrażeń, 20 000 złotych nie pokryło całkowicie kosztów powoda. W związku z tym powód złożył roszczenie i zlecił kancelarii dochodzenie odszkodowań, na podstawie nieubezpieczonego ubezpieczenia dla kierowców, żądając dodatkowych 20 000 złotych polskich. Na poparcie swojego roszczenia powód skonsultował się z lekarzem, który zeznał, że uraz pięty powoda był druzgocący i że operacja nie była dobrym rozwiązaniem. Firma ubezpieczeniowa powoda przyjęła dochodzenie odszkodowania i zażądała, aby powód przeszedł niezależną ocenę lekarską. Firma ubezpieczeniowa ustaliła, że ​​pełna wartość roszczenia powoda wyniosła nieco ponad 20 000 złotych i zaoferowała zaspokojenie roszczenia powoda za 1500 złotych. Firma zwiększyła tę kwotę, ale powód odrzucił ofertę. W tym momencie minęły cztery lata od wypadku, a powód nadal odczuwał ból. Powód przedstawił firmie ubezpieczeniowej dodatkowe dokumenty medyczne, ale firma odmówiła zapłaty żądanej kwoty. Sprawa trafiła do arbitrażu, w ramach którego powodowi przyznano 50 000 złotych, o które wnioskował.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

two × 1 =